czwartek, 22 grudnia 2011

Rozdział I . I września

Nowa szkoła , przyjaciele ,  nauczyciele to właśnie czekało dzisiaj Jessice I znowu się zacznie , standardowe 'przepraszam za spóźnienie' i ciągłe kłótnie z nauczycielami ,wagarowanie ucieczki z lekcji , wyskakiwania przez okno. Sprawdziany kartkówki gotowce i beka przy odpowiedzi, chowanie się w sklepiku , szlugi na palarni i wódka w 7 osób w jednej kabinie w kiblu. Chore odpały , wojny z chłopakami w szatni po wuefach  . Jeden za wszystkich , wszyscy za jednego ale nie ma co  i tak damy rade , jak zwykle ' pomyślała Jessie.   Rozpoczęcie roku miało zacząć się na 10. Dziewczyna wstała 8.30 . Poszła do własnej łazienki gdzie wzięła szybki prysznic , wyprostowała włosy i nałożyła makijaż . Zajrzała do garderoby gdzie wybrała taki zestaw . Kupiła go razem z mamą , ale przeważnie dziewczyna nie zdejmuje z siebie dresów, jednak teraz musiała zrobić wyjątek.. Bała się że osoby z nowego otoczenia jej nie zaakceptują . Zalała płatki zimnym mlekiem i usiadła do stołu .
- Poradzisz sobie - powiedziała mama , widząc że córce rysuje się na twarzy przygnębienie.
- No nie wiem mamo .- odpowiedziała Jessica . W poprzedniej szkole miała tylko jedną przyjaciółkę z którą utrzymuje stały kontakt . .
- Zwieźć Cię? - zapytała mama .
- Przejdzie się ze mną - odpowiedział Mike , chodząc do tej szkoły już rok . Lubił pokazywać się w towarzystwie Jessie , gdyż uważana była za bardzo ładna dziewczynę . Kumple zazdrościli mu takiej siostry . On jednak wolałby żeby nią nie była . Wtedy mógłby mieć ją jako swoją dziewczynę .
- W takim razie się przejdę - przytaknęła na słowa Mike Jessica .
W trakcie drogi do szkoły rodzeństwo cały czas było w dobrym humorze . Wspominali lata dzieciństwa a także lata szkolne , imprezy . Zachodząc pod szkołę , okazało się że wszyscy znajdują się w miejscu gdzie miało być powitanie uczniów . Chłopak zaprowadził tam siostrę i z hałasem otwierając przed nią drzwi weszli na sale . Wzrok skupiony był na Jessie . Komentarze od chłopców typu ' no nieźle Mike ' albo ' ale laska ' Ale uwagę Jessie przykuł chłopak który patrzył na nią takim obłędnym wzrokiem i zabójczym uśmiechem . Po chwili jednak szepnął coś koledze i się oboje zaczęli śmiać . Jessica się speszyła i przekręciła głowę drugą stronę.. Zauważyła dziewczynę która siedziała sama , z nikim nie rozmawiała .
- Mike , to ja idę - szepnęła bratu na ucho .
- tylko się nie zgub mała - odpowiedział .
Jessica przysiadła się obok dziewczyny .
- Cześć , Jessica jestem - zaczęła
- Nina - odpowiedziała dziewczyna
- Pierwszy raz tutaj ?- zapytała Jessie
- Nie . W wieku twojego chłopaka jestem - nowa koleżanka Jessie od razu posmutniała .
- Jakiego chłopaka ? - zdziwiona zapytała
- Mike - Nina spojrzała od razu na chłopaka .
- haha . To brat . - ze śmiechem powiedziała Jessie
- czyli nie chłopak . Brat .- odetkała z ulgą Nina
- podoba Ci się co ? - zapytała podejrzliwie .
- niee . no co ty - wykręcała się dziewczyna . Jednak po oczach widać było szczęście . Musiały zakończyć rozmowę bo Mike i jego koledzy usiedli za dziewczynami . Ciągle któryś z chłopaków stukał dziewczynę w plecy . Po rozpoczęciu każda klasa musiała iść do własnej sali . Jednak Nina nie chodziła z Jessie . Dziewczyna nie wiedziała gdzie iść . Przypadkowo wpadła na chłopaka który na początku ja zainteresował .
- Sorry . - powiedziała Jessie patrząc mu głęboko w oczy .
- Spoko , Patryk jestem - powiedział chłopak
- Jessica . Gdzie jest sala nr. 46 ? - zapytała
- A co . Chłopak Ci nie pokazał
- Jaki znowu chłopak ? - za złością odpowiedziała Jessica
- Mike . - szybko odpowiedział Patryk
- Kurwa . to brat . Co on wam naopowiadał ?
- Dziewczyno spokojnie . - ze szczerym uśmiechem uśmiechnął sie chłopak
- jestem spokojna . a zresztą musze już lecieć . - powiedziała Jessica i wybrała się w stronę przeciwną niz chłopak
- Ej . Jessie sala nr.46 to w druga stronę - Patryk pokazał palcem gdzie Jessie powinna iść .
Dziewczyna przechodząc obok Patryka zmierzyła go wzrokiem .
- Może Cie zaprowadzić - ze śmiechem spytał chłopak
- Bawi Cię to? . - dziewczyna zatrzymała się i nie spoglądając na niego zapytała.
Patryk podszedł do niej złapał ją za rękę i ciągnął za sobą .
- co robisz ? ! - zapytała Jessica
- prowadzę Cie pod klasę . Bo nie będziesz wiedziała z kim chodzisz .
- A chodzę z Tobą ?- nagle rzuciła dziewczyna
- Jeszcze nie . ale będziesz . - chłopak sie zatrzymał i spojrzał jej w oczy i zaśmiał się swoim cwaniackim uśmiechem.
- chciałbyś kotek . - uśmiechnęła się dziewczyna .
Patryk złapał Jessice na ręce i zaniósł ją na górę . Puszczając ja dopiero przed klasa powiedział:
- Coś sie należy .
Oparł dziewczynę o ścianę i zbliżył usta do niej . Jednak ta wyślizgnęła się , przesłała buziaka przez rękę i wpadła do klasy .
- O dzień dobry by się przydało - zagadała nauczycielka .
- Dobry - odpowiedziała Jessie .
- Czemu tak późno ?
- Klasy nie mogłam znaleźć .
- no dobrze . zajmij miejsce . i posłuchaj ogłoszeń .
Jessica wybrała sie na koniec klasy i usiadła przy oknie . poczuła wibracje w telefonie . Wyjęła nie zważając na nauczycielkę i odczytała od ' nieznajomy' ' cześć mała . nie ładnie tak uciekać ' Domyśliła się że to Patryk i juz miała zamiar odpisać kiedy to zobaczyła nad sobą nauczycielkę .
- Co robisz ? - zapytała
- No chyba widać . Próbuje na esa odpisać . - Na tą odpowiedź Jessie cała klasa popadła w brecht .
- Spokój . - krzyknęła nauczycielka . - Posłuchaj Jessie , tutaj nie można używać telefonów . Nic Ci teraz nie zrobię bo jesteś nowa ale pamietaj o tym . A teraz schowaj .
- A moge tylko odpisać to ważne .- zapytała Jessie
- Nie możesz . schowaj .
Dziewczyna schowała i po chwili zapomniała o wiadomości od Patryka . Po pół godzinnym zebraniu dziewczyna została obdarowana wieloma uśmiechami od chłopców i wyszła z klasy . Czekał tam na nią Patryk .
- Czytałaś sms ?- zapytał
- Taa . ale nie pozwolono mi odpisać . Chcesz to mogę teraz . - z uśmiechem powiedziała Jessie
- Odprowadzę Cie do domu . - zaproponował Patryk .
- No dobrze . Tylko uważaj na mnie - zaśmiała sie dziewczyna .
Idąc opowiadali coś o sobie . Tak minął czas a pod domem Patryk dostał zasłużonego buziaka od dziewczyny .
- Do jutra ! - krzyknął odchodząc .
Jessica weszła do domu i odrazu ściągnęła buty i poszła sie przebrać w dresy  . Było jakoś po 16 . Zmęczona Padła na łóżko . Obudziło ją pukanie do pokoju .
- Wejść - powiedziała zaspanym i oburzonym głosem .
- Jak tam córuś w szkole ? - zapytała mama wchodząc .
- a dobrze , poznałam nawet już kilka osób - odpowiedziała Jessica .
- chodź coś zjeść i nam opowiesz .
Potem dziewczyna sprawdziła fejsa , gg . I przez to ze nie wyspała sie wcześniej położyła sie do łózka .Pomyślała o Patryku . Czy można pokochać faceta znając Go zaledwie od kilku godzin ? Czy można kochać Go wiedząc o Nim jedynie jak ma na imię i z kim się zadaje ? Czy może zacząć jej na Nim tak cholernie zależeć ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz