sobota, 31 grudnia 2011

Rozdział II

- Wychodzę ! - krzyknęła Jessica wybiegając z domu .
Przed bramą zobaczyła Patryka . Chłopak w dresach odwrócony był plecami do domu Jessiki i palił szluga.
- Bu! A co ty tu robisz ? - próbując Go przestraszyć zapytała .
- Siema mała . - dał jej buziaka w policzek i nie odpowiedział na dalsze pytanie Jessiki
- ładnie dziś wyglądasz - kontynuował Patryk
- Dzięki a powiesz w końcu co tu robisz ?
- Odprowadzam Cię do szkoły , nie widać ?
- No widać , widać ...
- Bo się zgubisz jak ostatnio - zaśmiał się .
- Patryk to wcale nie było śmieszne .
- No przepraszam , przepraszam . Wybaczysz . ?- z uśmiechem zapytał
- Pomyślę .
- Pójdziesz ze mną na spacer ?
- Kiedy ? - zapytała dziewczyna
- Dzisiaj po szkole . - zaproponował chłopak
- Ok .
- Wpadnę po Ciebie . A teraz lecę do kumpli . Trzymaj sie mała . Do zobaczenia . - Dając jej buziaka poszedł do kolegów .Jessica stała jeszcze chwilę w miejscu kiedy podbiegła do niej Nina .
- Cześć Jessie - nieśmiało zagadała
- Siema , siema .  Co tam u Ciebie Nina ? - odpowiedziała Jessica
- A dobrze . A widzę ze u Ciebie też . Zadajesz się z najbardziej znanym chłopakiem w szkole . -uśmiechnęła się Nina.
- a z czego on wgl jest znany . ? - zapytała zaciekawiona Jessica.
Jednak w tej chwili zadzwonił dzwonek i Nina nie usłyszała pytania . Jessica poszła pod klasę i ustała z grupką chłopaków . Jessica dostawała wiele pytań typu ' masz chłopaka ?' 'czy według Ciebie jestem ładny? ' . Pytania oczywiście ją rozbawiły .Po Kilku godzinach lekcji nigdzie nie widziała Patryka . Wybrała się do domu . Zastanawiała się czy Patryk po nią wpadnie , albo przynajmniej do niej napisze o aktualnym spacerze . Jej myśli przerwał właśnie on , pojawiając się obok Jessiki .
- Gdzie byłeś jak Cię nie było ? - zapytała Jessica
- A wszędzie . Rzadko chodzę do szkoły , ale nie gadajmy już o tym  . Jak z tym Spacerem ? - zapytał
- no możemy iść , a o której ?
- Teraz ? - zapytał chłopak
- No dobra , ale ja muszę zostawić torbę .
- No to leć , poczekam . - powiedział chłopak .
Po chwili Pojawiła się Jessica . Nadal ubrana w dresy ze związanymi włosami w niesfornego koka została objęta ramieniem przez Patryka . Opowiadali sobie o swoim życiu . 
- miałaś chłopaka ? - wyskoczył z pytaniem Patryk
Dziewczyna od razu przypomniała sobie chwile z Arkiem .W życiu Jessiki był kiedyś taki człowiek , można powiedzieć że bardzo ważny , potrafił ją przed wszystkim obronić , wesprzeć , dodać wiarę , widząc ją zawsze sie uśmiechał , uważał Jessikie za osobą wartościową . Nigdy w nią nie zwątpił , wiedział kim ona jest , do czego jest zdolna i jak cierpi , mógł zrobić dla niej wszystko tak jak ona dla niego , pokazał jej radość w smutne dni , nauczył ją życia , zawsze ja wspierał , człowiek ten nie musiał zadawać pytań , on poprostu wiedział . Nigdy nie był wobec niej obojętny , Obiecywał jej przynieść gwiazdę z nieba tę najpiękniejsza i pójść na koniec świata , obiecywał że nigdy nie odejdzie , nigdy jej nie opuści , a jednak opuścił . zniknął . tak poprostu zniknął . 
- miałam , ale to już zamknięty rozdział , nie chcę tego wspominać . - jednak już sobie wszystko przypomniała nie chciała o tym opowiadać . Arek zranił ja , mocno ją zranił .
- muszę już wracać - powiedziała Jessica . 
- odprowadze Cie . 
Pod domem Jessica dała buziaka w policzek Patrykowi i weszła do domu . Rodzice z pracy wracają późno a brat z kolegami wiec dziewczyna jest sama . Zrobiła sobie coś na szybko do zjedzenia i poszła do swojego pokoju . Odpaliła laptopa i sprawdziła Facebooka , gg . Nic ciekawego tam nie było oprócz tysiąca powiadomień i kilu wiadomości . 

czwartek, 22 grudnia 2011

Rozdział I . I września

Nowa szkoła , przyjaciele ,  nauczyciele to właśnie czekało dzisiaj Jessice I znowu się zacznie , standardowe 'przepraszam za spóźnienie' i ciągłe kłótnie z nauczycielami ,wagarowanie ucieczki z lekcji , wyskakiwania przez okno. Sprawdziany kartkówki gotowce i beka przy odpowiedzi, chowanie się w sklepiku , szlugi na palarni i wódka w 7 osób w jednej kabinie w kiblu. Chore odpały , wojny z chłopakami w szatni po wuefach  . Jeden za wszystkich , wszyscy za jednego ale nie ma co  i tak damy rade , jak zwykle ' pomyślała Jessie.   Rozpoczęcie roku miało zacząć się na 10. Dziewczyna wstała 8.30 . Poszła do własnej łazienki gdzie wzięła szybki prysznic , wyprostowała włosy i nałożyła makijaż . Zajrzała do garderoby gdzie wybrała taki zestaw . Kupiła go razem z mamą , ale przeważnie dziewczyna nie zdejmuje z siebie dresów, jednak teraz musiała zrobić wyjątek.. Bała się że osoby z nowego otoczenia jej nie zaakceptują . Zalała płatki zimnym mlekiem i usiadła do stołu .
- Poradzisz sobie - powiedziała mama , widząc że córce rysuje się na twarzy przygnębienie.
- No nie wiem mamo .- odpowiedziała Jessica . W poprzedniej szkole miała tylko jedną przyjaciółkę z którą utrzymuje stały kontakt . .
- Zwieźć Cię? - zapytała mama .
- Przejdzie się ze mną - odpowiedział Mike , chodząc do tej szkoły już rok . Lubił pokazywać się w towarzystwie Jessie , gdyż uważana była za bardzo ładna dziewczynę . Kumple zazdrościli mu takiej siostry . On jednak wolałby żeby nią nie była . Wtedy mógłby mieć ją jako swoją dziewczynę .
- W takim razie się przejdę - przytaknęła na słowa Mike Jessica .
W trakcie drogi do szkoły rodzeństwo cały czas było w dobrym humorze . Wspominali lata dzieciństwa a także lata szkolne , imprezy . Zachodząc pod szkołę , okazało się że wszyscy znajdują się w miejscu gdzie miało być powitanie uczniów . Chłopak zaprowadził tam siostrę i z hałasem otwierając przed nią drzwi weszli na sale . Wzrok skupiony był na Jessie . Komentarze od chłopców typu ' no nieźle Mike ' albo ' ale laska ' Ale uwagę Jessie przykuł chłopak który patrzył na nią takim obłędnym wzrokiem i zabójczym uśmiechem . Po chwili jednak szepnął coś koledze i się oboje zaczęli śmiać . Jessica się speszyła i przekręciła głowę drugą stronę.. Zauważyła dziewczynę która siedziała sama , z nikim nie rozmawiała .
- Mike , to ja idę - szepnęła bratu na ucho .
- tylko się nie zgub mała - odpowiedział .
Jessica przysiadła się obok dziewczyny .
- Cześć , Jessica jestem - zaczęła
- Nina - odpowiedziała dziewczyna
- Pierwszy raz tutaj ?- zapytała Jessie
- Nie . W wieku twojego chłopaka jestem - nowa koleżanka Jessie od razu posmutniała .
- Jakiego chłopaka ? - zdziwiona zapytała
- Mike - Nina spojrzała od razu na chłopaka .
- haha . To brat . - ze śmiechem powiedziała Jessie
- czyli nie chłopak . Brat .- odetkała z ulgą Nina
- podoba Ci się co ? - zapytała podejrzliwie .
- niee . no co ty - wykręcała się dziewczyna . Jednak po oczach widać było szczęście . Musiały zakończyć rozmowę bo Mike i jego koledzy usiedli za dziewczynami . Ciągle któryś z chłopaków stukał dziewczynę w plecy . Po rozpoczęciu każda klasa musiała iść do własnej sali . Jednak Nina nie chodziła z Jessie . Dziewczyna nie wiedziała gdzie iść . Przypadkowo wpadła na chłopaka który na początku ja zainteresował .
- Sorry . - powiedziała Jessie patrząc mu głęboko w oczy .
- Spoko , Patryk jestem - powiedział chłopak
- Jessica . Gdzie jest sala nr. 46 ? - zapytała
- A co . Chłopak Ci nie pokazał
- Jaki znowu chłopak ? - za złością odpowiedziała Jessica
- Mike . - szybko odpowiedział Patryk
- Kurwa . to brat . Co on wam naopowiadał ?
- Dziewczyno spokojnie . - ze szczerym uśmiechem uśmiechnął sie chłopak
- jestem spokojna . a zresztą musze już lecieć . - powiedziała Jessica i wybrała się w stronę przeciwną niz chłopak
- Ej . Jessie sala nr.46 to w druga stronę - Patryk pokazał palcem gdzie Jessie powinna iść .
Dziewczyna przechodząc obok Patryka zmierzyła go wzrokiem .
- Może Cie zaprowadzić - ze śmiechem spytał chłopak
- Bawi Cię to? . - dziewczyna zatrzymała się i nie spoglądając na niego zapytała.
Patryk podszedł do niej złapał ją za rękę i ciągnął za sobą .
- co robisz ? ! - zapytała Jessica
- prowadzę Cie pod klasę . Bo nie będziesz wiedziała z kim chodzisz .
- A chodzę z Tobą ?- nagle rzuciła dziewczyna
- Jeszcze nie . ale będziesz . - chłopak sie zatrzymał i spojrzał jej w oczy i zaśmiał się swoim cwaniackim uśmiechem.
- chciałbyś kotek . - uśmiechnęła się dziewczyna .
Patryk złapał Jessice na ręce i zaniósł ją na górę . Puszczając ja dopiero przed klasa powiedział:
- Coś sie należy .
Oparł dziewczynę o ścianę i zbliżył usta do niej . Jednak ta wyślizgnęła się , przesłała buziaka przez rękę i wpadła do klasy .
- O dzień dobry by się przydało - zagadała nauczycielka .
- Dobry - odpowiedziała Jessie .
- Czemu tak późno ?
- Klasy nie mogłam znaleźć .
- no dobrze . zajmij miejsce . i posłuchaj ogłoszeń .
Jessica wybrała sie na koniec klasy i usiadła przy oknie . poczuła wibracje w telefonie . Wyjęła nie zważając na nauczycielkę i odczytała od ' nieznajomy' ' cześć mała . nie ładnie tak uciekać ' Domyśliła się że to Patryk i juz miała zamiar odpisać kiedy to zobaczyła nad sobą nauczycielkę .
- Co robisz ? - zapytała
- No chyba widać . Próbuje na esa odpisać . - Na tą odpowiedź Jessie cała klasa popadła w brecht .
- Spokój . - krzyknęła nauczycielka . - Posłuchaj Jessie , tutaj nie można używać telefonów . Nic Ci teraz nie zrobię bo jesteś nowa ale pamietaj o tym . A teraz schowaj .
- A moge tylko odpisać to ważne .- zapytała Jessie
- Nie możesz . schowaj .
Dziewczyna schowała i po chwili zapomniała o wiadomości od Patryka . Po pół godzinnym zebraniu dziewczyna została obdarowana wieloma uśmiechami od chłopców i wyszła z klasy . Czekał tam na nią Patryk .
- Czytałaś sms ?- zapytał
- Taa . ale nie pozwolono mi odpisać . Chcesz to mogę teraz . - z uśmiechem powiedziała Jessie
- Odprowadzę Cie do domu . - zaproponował Patryk .
- No dobrze . Tylko uważaj na mnie - zaśmiała sie dziewczyna .
Idąc opowiadali coś o sobie . Tak minął czas a pod domem Patryk dostał zasłużonego buziaka od dziewczyny .
- Do jutra ! - krzyknął odchodząc .
Jessica weszła do domu i odrazu ściągnęła buty i poszła sie przebrać w dresy  . Było jakoś po 16 . Zmęczona Padła na łóżko . Obudziło ją pukanie do pokoju .
- Wejść - powiedziała zaspanym i oburzonym głosem .
- Jak tam córuś w szkole ? - zapytała mama wchodząc .
- a dobrze , poznałam nawet już kilka osób - odpowiedziała Jessica .
- chodź coś zjeść i nam opowiesz .
Potem dziewczyna sprawdziła fejsa , gg . I przez to ze nie wyspała sie wcześniej położyła sie do łózka .Pomyślała o Patryku . Czy można pokochać faceta znając Go zaledwie od kilku godzin ? Czy można kochać Go wiedząc o Nim jedynie jak ma na imię i z kim się zadaje ? Czy może zacząć jej na Nim tak cholernie zależeć ?

Początek ♥

Dzieciństwo to raczej najlepszy okres w życiu Jessiki . Bezproblemowe życie , ciągła zabawa . Szkoda że to już nie wróci.  W tamtym czasie każdy dzień zaczynał życie na nowo, bez ciężaru dnia wczorajszego. Dziewczyna pamięta jeszcze swój duży pokój a w kącie mnóstwo zabawek . Pamięta nawet swoją pierwszą noc pod namiotem , kiedy to przybłąkał się do nich mały kotek przez którego dziewczyna nie spała całą noc żeby z nim siedzieć . Pierwsze papierosy , melanże , wagary , poznawanie chłopaków . To zostanie jej na całe życie .

Teraz Jessica Smith jest szesnastoletnią dziewczyną o niebieskich , dużych oczach , lekko falowanych blond włosach , szczupłej figurze i ciemnej karnacji . Mieszka ona w dużym domu z ogrodem i basenem . Jest ona córką wielkiego biznesmena  . Można powiedzieć że jest bogata . Ma ona o rok starszego brata Mika.

Mike Smith jest bardzo popularnym siedemnastolatkiem . Jest wysokim , dobrze zbudowanym brunetem . Ma on duże powodzenie u dziewczyn. Zawsze postawi się w obronie swojej siostry . Tak samo on i Jessica chodzą w markowych ciuchach co teraz u nastolatków to prawie podstawa . Mike i jego kumple są wyluzowanymi ludźmi i to za nimi chodzą nastolatki .